czwartek, 2 września 2010

angelene


Granat paznokci rozpościera się na moich dłoniach niczym to ciężkie niebo nad głową. Z zielonego notatnika znów wypadły pogniecione kartki pełne rozpusty czarnego pióra i mojej reki, białej ręki. Gładzę nią swój biały, biały policzek. I nie wiem co dalej, przypomnij mi co robiłeś dalej, przypomnij. Czerwień ust coraz bardziej rozmazana, przypomnij mi, co było dalej. Te ubrania, ta fioletowa, fioletowa bluzka coraz bardziej rozrzucona, przypomnij mi, co było dalej, przypomnij. Lukier, niebieski lukier na moich palcach, słodki, nasłodszy, ale przypomnij mi, co robiłeś dalej. Rozłożona w swym pragnieniu, karmię się wspomnieniami. Zapinam bluzkę, zakładam buty- przyciskam emocje blisko do mojego ciała, nie pozwalam im się uwolnić, zawładnąć mną.
Oglądam kolejną kartkę z zielonego notatnika, chyba już pamiętam co było dalej. Lepiej zgaszę światło.